Autor |
elVedor
ProModerator
Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: S(t)olec
Sob 19:15, 23 Maj 2009
|
|
Wiadomość |
Erico Verissimo "Incydent w Antares"
|
  |
|
Erico Verissimo to brazylijski prozaik, noblista za "Czas i wiatr".
Jego 'Incydent w Antares" jest powieścią przepełnioną satyrą. Zdawałoby się, że zawiera elementy fantastyki. Przecież zmarli wstali z grobów... Ale, ale. Czy, gdy w bajkach Krasickiego, gdzie zwierzęta mówią ludzkim głosem, mamy do czynienia z fantastyką? Chyba nie, jest to raczej swego rodzaju symbolizm (dokładniej personifikacja). Taka sama sytuacja jest w "Incydencie..."
Sama powieść jest podzielona na dwie części.
Pierwsza z nich, Antares, opowiada nam właśnie o historii, polityce i gospodarce tytułowego miasta. Baaardzo nudne (hm. tak mi się wydawało, gdy czytałem tę książkę pierwszy raz, za każdym kolejnym pierwsza część wchodziła mi szybciej i łatwiej. Może do tego trzeba dorosnąć?). Ale okazało się niezbędnym do zrozumienia części drugiej, zatytułowanej 'Incydent', w której to rozgrywa się właściwa akcje powieści. Nie będę zdradzał, co się działo, powiem tylko, że na rzeczy są dwa wielkie rody (oligarchowie Antares), niegdyś skłócone, aktualnie w najlepszej komitywie, strajk robotników oraz nagonka na komunistów; także barwne tło obyczajowe miasteczka oraz cała gala intrygujących i świetnie przedstawionych postaci drugoplanowych.
Nie wiem, jak to jest z osiągalnością "Incydentu..." w Polsce, mój egzemplarz dostałem od zlikwidowanej biblioteki. Tzn, nie to, że wypożyczyłem ksiązkę, i nie oddałem jej. Po prostu, jakimś cudem, pozwolono mi zabrać kilka (naście ) książek ze zbiorów, już po formalnym slikwidowaniu biblioteki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|