Autor |
elVedor
ProModerator
Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: S(t)olec
Sob 22:58, 09 Maj 2009
|
|
Wiadomość |
|
Nie lubię Roguca, wkurwia mnie on i jego maniera wokalna na pierwszych kawałkach Hipertrofii (bo tylko tę płytę znam w całości resztę twórczości tak kawałkami). Zauważyłem za to, że głos Roguca z płyty na płytę staje się słabszy - w sensie fizycznym. No, ale nic dziwnego... Coma cały czas w rozjazdach, wciąż koncerty gra, a w przerwach nagrywa płyty, to co się dziwić.
Sama Hipertrofia? Przerywniki między utworami mnie wnerwiają, utwory 'hard rockowe' składają się niemal tylko i wyłącznie z oklepanych patentów.
Na płytce jest jednak parę perełek - Trujące rośliny, Parapet, Archipelagi, może Widokówka, i parę innych niezłych songów też by się znalazło... Ale nie chce mi się wymieniać. 'Emigracja' jest udana
Ogólnie? Za chujowe przerywniki 1/10, za wiele utorów 6/10, za kilka perełek 10/10... Ostatecznie 'Hipertrofia' otrzymuje u mnie ocenę 7/10. Przerywniki zawsze można usuną z playlisty bądź przełączyć na płycie.
Co do innych utworów, z innych płyt - poziom prezentują różny, np. taki 'Leszek Żukowski' jest w moim odczuciu w chuj nudny i nie budzi żadnych uczuć...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Btw, skąd oni biorą te tytuły? 'Popołudnia bezkarnie cytrynowe', 'Świadkowie schyłku królestwa wiecznych chłopców'...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|